Wiem z dobrze poinformowanego źródła:-), że niektórzy mają już dosyć moich wielkanocnych kartek;-)
Przypominam zatem, że przede wszystkim jestem hafciarką:-)
A cała reszta to tak "przy okazji".
Otwarcie wystawy już niebawem (nawiasem mówiąc zbyt szybko ten czas płynie).
Wszystko co wcześniej wyszywałam pozanosiłam do oprawców.
Wróciłam też do odstawionej "na jakiś czas" gęsiareczki z nadzieją, że i ona jakimś cudem zostanie skończona:
Wczoraj planowałam robić ostatnie już kartki świąteczne, ale naszła mnie ogromna ochota na prace mediowe. Coś powstało, ale na razie wszystko schnie. Wkrótce pokażę efekty moich niedzielnych zmagań z mediami:-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Tuzaglądaczy:-*